Jak nazwać sztukę, jak nazwać jej kształt? Czy wiemy tak w rzeczywistości czym ona jest i czy potrafimy podejść do niej z prawdziwym szacunkiem?

Nie ma prawdopodobnie drugiej takiej dziedziny, jak sztuka. Przemawia ona do nas wieloma barwami, dźwiękami, utworami lub aktami. Wielu twierdzi, że nie da się jej adekwatnie nazwać, gdyż każde określenie będzie nie do końca zadowalające. Jest w tym sporo prawdy, lecz trzeba podchodzić do tego zagadnienia, jak to naprawdę czujemy, czyli, że sztuka to wszystko co na nas w jakiś sposób na nas wpływa. Skoro potrafimy zachwycić się konkretnym utworem, to już jest sztuka.

Z drugiej strony dla innych osób konkretny utwór może być niezbyt udany, więc jednocześnie sztukę można odbierać na bardzo osobistym poziomie. Sztuką można nazwać też każdy ludzki wytwór, który nie jest jednocześnie użytkowy, nie jest przydatny do rzeczy praktycznych, lecz ma cieszyć nasze zmysły, ma cieszyć oczy, cieszyć uszy, rozpalać nasze emocje. Oczywiście i tu stajemy przed dylematem, bo wspomniana przed chwilą sztuka użytkowa właśnie – jak sama nazwa wskazuje – jest przeznaczona do rzeczy praktycznych.